Szlak rowerowy czerwony Kuźniczysko – Zawonia – Boleścin (Trzebnicka Pętla Rowerowa)

Kategoria: Szlaki rowerowe gminy Długołęka, Szlaki rowerowe gminy Trzebnica, Szlaki rowerowe gminy Zawonia, Szlaki rowerowe powiatu trzebnickiego, Szlaki rowerowe powiatu wrocławskiego, Szlaki rowerowe Wzgórz Trzebnickich
Tagi:

Szlak rowerowy czerwony Kuźniczysko – Zawonia – Boleścin (Trzebnicka Pętla Rowerowa)
Kuźniczysko – (4,4 km) Pęciszów – (6,5 km) Budczyce – (8,7 km) Zawonia – (10,1 km) Tarnowiec – 11,9 km) Cielętniki – (14,6 km) Miłonowice – (17,1 km) Węgrów – (19,3 km) Krakowiany – (21,6 km) Boleścin
Odcinek Trzebnickiej Pętli Rowerowej, biegnący najpierw lasami na południowym skraju Kotliny Żmigrodzkiej, a potem przez wschodnią część widokowych Wzgórz Trzebnickich. Nawierzchnia prawie w całości asfaltowa, we Wzgórzach kilka większych podjazdów.


Trasa zaczyna się w Kuźniczysku, dokąd szlak czerwony biegnie z Rudy Żmigrodzkiej. Od skrzyżowania na drodze nr 15 (Trzebnica – Milicz) jedziemy szosą w kierunku Czeszowa i przy szkole skręcamy w prawo w kierunku centrum wsi (prosto prowadzi żółty szlak rowerowy do Biedaszkowa Wielkiego).
Kuźniczysko – wieś w gminie Trzebnica, położona w Kotlinie Żmigrodzkiej. W 1250 r. teren ten zakupiła od ks. Henryka III opatka klasztoru cysterek w Trzebnicy – Gertruda. Opatka Agnieszka II w 1355 r. pozyskała prawa sądownicze. Wieś powstanie zawdzięcza wydobyciu i przeróbce tutejszych zasobów rudy darniowej.


Mijamy jaz na Sąsiecznicy i zabytkowy młyn.
Dawny młyn wodny wzmiankowano w 1785 r. Obok znajdował się zespół dworski. Obecnie znajduje się tu Izba Tradycji Młynarskich „W Starym Młynie”, którą można zwiedzać, zapoznając się z oryginalną konstrukcją młyna.

Jedziemy dalej koło nowej kapliczki z rzeźbą św. Jadwigi. Stoi ona na miejscu dawnego pomnika poległych w 1. Wojnie Światowej, powstała z inicjatywy Stowarzyszenia Przyjaciół Kuźniczyska, autorem rzeźby jest Marian Lewczak.

Docieramy do drewnianego kościoła poewangelickiego.
Nieużytkowany drewniany kościół poewangelicki z 1764 r. (lub 1746 r.), w którym do 1790 r. odprawiano nabożeństwa w języku polskim. Jednoprzestrzenny o konstrukcji wieńcowej z trójbocznie zakończonym prezbiterium i wieżą od zachodu o konstrukcji słupowej, otoczony murem z bramą z k. XIX w. Wokół cmentarz, naprzeciwko dawna szkoła ewangelicka. Nieco dalej znajduje się kościół Niepokalanego Poczęcia NMP z 1907 r.

Na skrzyżowaniu za kościołem jedziemy prosto obok budynku szkoły z pocz. XX w. Na kolejnym, gdzie dochodzi droga z Masłowca skręcamy w lewo. Mijamy duży plac zabaw i cmentarz, po czym zagłębiamy się w las.

Asfalt się kończy, jedziemy szeroką bitą drogą leśną, za pasmem niewielkich wydm wjeżdżamy na teren gminy Zawonia, gdzie ponownie pojawia się asfalt.

Po chwili osiągamy uroczo położoną na skraju lasu wieś Pęciszów, wzmiankowaną w 1743 r. Mijamy dwie kapliczki, w pierwszej znajduje się figura MB z Dzieciątkiem, ciekawsza jest druga z nich z wyrzeźbionym w drewnie Ukrzyżowaniem.

Na końcu Pęciszowa, przy skrzyżowaniu na Grochową znajduje się niewielki folwark z pocz. XX w., w lesie naprzeciwko leży zniszczony pomnik poległych w 1. wojnie światowej.

Opuszczamy Pęciszów, jedziemy szosą wśród łąk.

Przekraczamy strugę Głęboki Rów i osiągamy skraj rozległych Lasów Złotowskich. W lesie czekają nas dwa ostre zakręty, za którymi wjeżdżamy do niewielkiej wsi Budczyce.

Na terenie Budczyc znaleziono osadę kultury łużyckiej oraz cmentarzysko kultury pomorskiej. Wieś wzmiankowana była w 1245 r. nazwa pochodzi od imienia Budek. Należała do von Haugwitzów (1650-70), von Falkenhaynów (1673-1711), von Balchów (1711-40) i von Keltschów (1811-40).
Jedziemy główną szosą przez wieś, za Budczycami zaczyna się już niewielki na razie podjazd pod górę, co oznacza, że opuszczamy Kotlinę Żmigrodzką i wkraczamy na teren Wzgórz Trzebnickich.

Przed nami wieś gminna Zawonia, do której wjeżdżamy ul. Budczycką, przechodzącą w ul. Wiosenną.
Zawonia to duża wieś gminna, położona przy szosie Oleśnica – Trzebnica. Wzmiankowana po raz pierwszy w 1236 r. W 1257 r. ks. wrocławski Henryk III Biały lokował tu miasto na prawie niemieckim. Jednak Zawonia przeszła na własność cysterek z Trzebnicy, które nie chciały aby powstało tu miasto konkurencyjne dla Trzebnicy i lokacja się nie udała. Wieś należała do cysterek aż do sekularyzacji w 1810 r.

Docieramy do głównego skrzyżowania z drogą nr 340 Trzebnica-Oleśnica, które przejeżdżamy na wprost (z lewej dołącza niebieski szlak rowerowy z Grabowna Wielkiego). Przed nami znajduje się dawny kościół ewangelicki.
Kościół poewangelicki, klasycystyczny z 1800 r. z wieżą z 1936 r. Na murach zewnętrznych znajduje się barokowe epitafium.

Za kościołem poewangelickim stoi drugi kościół, św. Jadwigi.
Barokowy kościół św. Jadwigi zbudowano w 1689 r. na miejscu XVI-wiecznej świątyni. Jednonawowy, z trójbocznie zakończonym prezbiterium i wieżą zwieńczoną cebulastym hełmem z latarnią. Wystrój wnętrza głównie barokowy z XVIII w.

Jedziemy ul. Szkolną, mijamy kapliczkę, położony w głębi po prawej dawny młyn wodny i zespół szkół z nową halą sportową.

Wkraczamy na teren wsi Tarnowiec.
Na terenie Tarnowca odkryto osadę neolityczną i kilka poźniejszych. Wieś należała do klasztoru cysterek w Trzebnicy, po 1266 r. przeniesiono ją na prawo niemieckie. Tutejszy folwark powstał po 1785 r., w latach 1886-1945 należał do Hellmrichów.
Przekraczamy ponownie potok Głęboki Rów i dojeżdżamy do dużego folwarku, gdzie skręcamy w lewo na Cielętniki (w prawo odchodzi rowerowy szlak niebieski do Trzebnicy.

Jedziemy drogą wyłożoną płytami betonowymi, mijamy zabudowania folwarczne i opuszczamy Tarnowiec. Czeka nas teraz dość konkretny podjazd pod górę, wjeżdżamy bowiem na główny grzbiet Wzgórz Trzebnickich. Nagrodą za wysiłek jest pojawiający się na górze widok na Tarnowiec, Zawonię i Lasy Złotowskie za nią.

Na końcu podjazdu wjeżdżamy do wsi Cielętniki, obserwując dość okazałą jak na wielkość miejscowości zabudowę.
Cielętniki wzmiankowano ok. 1300 r. Aż do sekularyzacji w 1810 r. należały do klasztoru cysterek w Trzebnicy. Ze względu na malownicze położenie wieś była w XIX w. niewielkim letniskiem.
Na głównym skrzyżowaniu po prawej znajduje się dawna gospoda (nr 14), skręcamy koło niej w prawo, w kierunku Miłonowic.

Opuszczamy Cielętniki, jedziemy wąską drogą asfaltową, biegnącą przez pofalowany, bezleśny teren. Mijamy ujęcie wody na szczycie wzgórza i wyrobiska dawnej żwirowni po prawej. Osiągamy kulminacyjny punkt trasy na wys. ok. 230 m.

Następnie zjeżdżamy dość stromo w dół do małej dolinki, za którą znajdują się Miłonowice.

Miłonowice wzmiankowano w 1376 r., przed 1509 r. przeniesiono je na prawo niemieckie. W dolnej części wsi powstało sołectwo (dolny folwark), w górnej folwark szlachecki. Dolny folwark należał do: von Seidlitzów (1676-1715) i von Walterów (1789-1917). Folwark górny w latach 1780-1945 stanowił posiadłość von Uthmannów.
Omijamy łukiem znajdujący się po lewej górny folwark i dawny park (tutejszy dwór się nie zachował, podobno istniał jeszcze na pocz. lat 90. XX w.). Jedziemy przez malowniczo położoną na dwóch przeciwległych stokach wieś. Przed kolejnym, dolnym folwarkiem (znajdujący się tu dwór został spalony w 1945 r.) skręcamy w lewo.

Przekraczamy potok i opuszczamy Miłonowice. Jedziemy krawędzią doliny, koło okazałych dębów.

Za chwilę docieramy do przysiółka Kopiec, gdzie skręcamy w prawo, w główną drogą Złotów – Łozina. Za parkiem po lewej znajduje się dwór z 1. ćw. XIX w. z oficynami i spichlerzem z pocz. XX w. Opuszczamy Kopiec i wjeżdżamy na teren gminy Długołęka. Jedziemy nadal krawędzią doliny w kierunku bliskiego Węgrowa.

Docieramy do Węgrowa, gdzie mijamy fermę i folwark z okazałym spichlerzem z k. XIX w. We wsi znajdują się także pozostałości dawnego cmentarza z kaplicą grobową.

Na głównym skrzyżowaniu skręcamy w prawo w boczną drogę, prowadzącą do Krakowian. Czeka nas teraz niewielki podjazd na boczny grzbiet Wzgórz Trzebnickich. Za nami widok na Węgrów, po lewej ciągną się sady.

Po osiągnięciu kulminacji rozpoczynamy dość stromy zjazd przez zalesiony wąwóz lessowy.

Przecinamy dolinę potoku i wjeżdżamy do wsi Krakowiany. Mijamy kilka starych budynków, w tym domy szachulcowe i zaczynamy ponownie podjazd.

Na skraju wsi warto skręcić w prawo, by zobaczyć duży folwark z pięknym barokowym lamusem i dużym spichlerzem.

Opuszczamy Krakowiany, jedziemy lekko pod górę pięknie pofalowanym terenem, pełnym sadów. Osiągamy kulminację wzgórza, gdzie wkraczamy na teren gminy Trzebnica. Wykonujemy dwa ostre skręty i zaczynamy zjazd w dół.

Przed nami panorama wsi Boleścin, dokąd się udajemy. Po lewej znajduje się rezerwat Las Bukowy w Skarszynie.
Rezerwat Las Bukowy w Skarszynie utworzono 15 grudnia 1980 r. na powierzchni 23,7 ha. Zajmuje pocięte wąwozami zbocze Winnej Góry. Rosną tu ponad stuletnie buki, dęby, graby, lipy oraz rzadkie gatunki roślin (m. in. kruszczyk szerokolistny, śnieżyca wiosenna, śnieżyczka przebiśnieg, kokorycz wątła, przylaszczka pospolita, złoć mała, złoć żółta).


Przekraczamy dolinę potoku, przy którym znajduje się wczesnośredniowieczne grodzisko i osiągamy Boleścin. Na skrzyżowaniu obok współczesnego kościoła Miłosierdzia Bożego, kończy się ten etap trasy. Warto podjechać boczną ulicą w prawo, by zobaczyć pałac.
Zaniedbany neorenesansowy pałac z XIX/XX w. z parkiem z XVIII/XIX w. Obok folwarczne obiekty mieszkalne, wozownia, obora, spichlerz.

Rowerowy szlak czerwony biegnie dalej do Siedlca.

Dodaj komentarz